środa, 18 lutego 2009

Noce bezsenne...

Cisza, słychać tylko tykanie zegara... Przyjaciel na komunikatorze sennie się odzywa, przyjaciółka przerażona filmem zostawiła echo w telefonie kilka chwil temu, w słuchawkach cisza... Wypadałoby wreszcie zmienić ten stan... zacznę od muzyki... Dlaczego nie śpię? Powinienem przecież. Nie mogę tego wytłumaczyć bezsennością, tylko niechęcią do spania, jakbym żałował czasu, którego i tak mam na razie nadmiar.
Kochać kogoś znaczy widzieć cud niewidoczny dla innych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz