czwartek, 19 maja 2011

Ice Cream


Mam ochote na lody. Na starówce... ja chce do Stargardu, najlepiej tak po 5tym czerwca ;] Myśle, czy to by nie był dobry pomysł... przeszkody, odległość... czy to aż tak wielka przeszkoda? Czas i przestrzeń nie jest żadną barierą. Baaaa, ale jednak. A może warto być cierpliwym, poczekać... mam CHAOS w myślach, serce bije mi szybciej, ciężko mi zebrać myśli, cięzko mi przestać myśleć o MW... o matko ziemio :) Przypomniała mi się pierwsza platoniczna miłość i wtedy pamietam, jak sobie złożyłem obietnice, że jeśli już się zakocham poważnie, to tylko w kobiecie, która będzie miała takie same inicjały. Przyłapałem się na czymś. Czy powinienem pisać tu wszystko, nawet to, co dotyczy tej uroczej, o której wciąż myśle. Czy ja nie jestem za stary, by być 26? Czy chciałbym? Czego chciałbym? Spędziłem dziś przyjemne chwile będąc blisko, a jednak tak daleko. Jednak co najważniejsze, mogłem zobaczyć jej uśmiech na twarzy i to było piękne. Chce do domu... chce do przyjaciół, do znajomych, chce spotkać Oną. Chce spędzić z nią jeden zwykły dzień, nic szczególnego, po prostu obudzić się, zjeść z Nią śniadanie, wyrzucić śmieci, skoczyć do sklepu. Takie tam, nic ważnego... czy będe mógł... /? Czy ona ... cicho sza! Jest mi dobrze, poznałem Oną w końcu :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz